Mroczna przeszłość polskiego YouTube’a, Konopskyy, 8 października 2023 r.

Link do filmu: https://www.youtube.com/watch?v=V997VX3NIBo

Opublikowany przez Sylwestra Wardęgę film dotyczący pedofilii w środowisku największych twórców na polskim Youtube wywołał burzliwą dyskusję w debacie publicznej. Sprawą zaczęli interesować się również inni twórcy internetowi m.in. Mikołaj Tylko, posługujący się pseudonimem Konopskyy. Youtuber 8 października opublikował godzinny film prezentujący nowe dowody w sprawie zachowań o charakterze pedofilskim twórców takich jak: Stuu, Boxdel, Vertez, Vojtaz czy Dissowskyy. Ze względu na popularność oraz skalę oddziaływania materiału Konopskyego postanowiliśmy poddać film analizie pod względem rzetelności dziennikarskiej. Na wstępie chcemy podkreślić, iż zdajemy sobie sprawę, że Mikołaj Tylko nie jest profesjonalnym dziennikarzem, jednak opublikowany przez niego materiał posiada cechy dziennikarstwa śledczego, ze względu na ten fakt oraz pozytywny wydźwięk społeczny, jaki osiągnął film postanowiliśmy go przeanalizować.  

Materiał podzielony jest na segmenty dotyczące poszczególnych youtuberów. Najwięcej czasu Konopskyy poświęca sprawie Stuu, w której to zgromadził największą ilość dowodów. Nawiązał kontakt z 5 dziewczynami, które w chwili kontaktów ze Stuu były nieletnie, miały po 13/14 lat. W materiale zostają zaprezentowane screeny rozmów na Messengerze, WhatsAppie oraz zapisy wiadomości głosowych, jakie Stuu wysyłał nieletnim fankom. Pojawiają się również zdjęcia wysyłane przez influencera w prywatnych korespondencjach z nieletnimi. Kolejne segmenty dotyczące innych youtuberów nie są tak obszerne jak część poświęcona Stuu, należy również podkreślić, że w przypadku Boxdela, Verteza, Vojtaza czy Dissowskyego Konoposkyy nie zgromadził takiej samej ilości materiałów dowodowych. 

Na pochwałę zasługuje praca śledcza jaką wykonał Mikołaj Tylko. Youtuber zadbał również o dobro swoich informatorek, zapewniając im anonimowość. Imiona dziewczyn zostały zmienione, a wszelkie informacje wrażliwe ukryte. Niewątpliwie atutem materiału Konopskyego jest przywołanie głosu ekspertów m.in. psycholog Joanny Hoffman oraz adwokata Krzysztofa Freliszki. Przywołani eksperci są bezstronni oraz wzbogacają stronę merytoryczną materiału. Film Konopskyego porusza również zagadnienia sextingu czy gasligtingu, dzięki czemu youtuber stara się pokazać złożoność sprawy pedofilii na polskim youtube. Zwraca uwagę na fakt, iż mimo, że większość infleuncerów przywołana w materiale nie doprowadziła do spotkania na żywo z nieletnimi to jednak utrzymywali oni z nimi niestosowne kontakty objawiające się seksualizacją rozmów z nieletnimi, nakłanianiem nieletnich do wysłania nagich zdjęć czy udostępniania własnych odważnych fotografii. 

Głównym zarzutem wobec materiału Konopskyego jest jego specyficzna, chaotyczna forma. Wątki poruszane przez youtubera w filmie są ze sobą pomieszane, przedstawione w krótki, szybki sposób. Czego przyczyną może być zbudowanie filmu pod jak największe zasięgi na platformach takich jak TikTok czy YouTube Shorts, gdzie publikowane materiały mają ograniczenia czasowe. Należy podkreślić, że twórca materiału nie jest bezstronny. Konopksyy w jawny sposób atakuje głównych bohaterów materiału, nie szczędząc im wyzwisk oraz wulgarnych komentarzy. Materiał Konopskyego jest jednostronny, przedstawiono w nim stanowisko jednej strony. Youtuber nie oddaje głosu oskarżonym influencerom, nie konfrontuje ich z postawionymi oskarżeniami. Co niewątpliwie wzbogaciłoby rzetelność przygotowanego materiału. 

Materiał „MROCZNA PRZESZŁOŚĆ POLSKIEGO YOUTUBA” z pewnością wart jest uwagi, mimo wielu mankamentów został przygotowany z dokładnością oraz zwraca uwagę na poważne zagrożenie pedofilii w Internecie. Problemy dotyczące świata wirtualnego nie powinny być bagatelizowane w debacie publicznej. Film Mikołaja Tylko pokazuje idoli nastolatków w zupełnie innym świetle, obnaża kreowane przez nich wizerunki. 

Z uwagi na specyfikę materiału nie podsumujemy go tradycyjnym dla naszego portalu przyznawaniem punktów. 

Obraz Tymon Oziemblewski z Pixabay