Jędrzej Winiecki – „Jak zaszczepić zaufanie” Polityka nr 23 (3315), 1.06.-8.06.2021.
Tekst Jędrzeja Winieckiego jest przykładem rzetelnej pracy dziennikarskiej głównie dlatego, że autor w możliwie jak najbardziej obiektywny i zniuansowany sposób, podchodzi do prezentowanego przez siebie tematu. Ponadto unika korzystania z nacechowanego emocjonalnie słownictwa, dzięki czemu jego tekst nie wyróżnia żadnej ze stron. Udziela natomiast głosu wielu ekspertom, którzy wypowiadają się w materiale w roli komentatorów, ograniczając jednak swoje komentarze jedynie do dziedzin, w jakich się specjalizują. Sprawia to, że w większym stopniu możemy zaufać stwierdzeniom, którymi dzielą się z odbiorcami. W artykule możemy zapoznać się z opinią takich ekspertów-komentatorów jak: prof. Michał Wróblewski (socjolog), prof. Michał Krawczyk (ekonomista), prof. Małgorzata Kossowska (psycholog społeczna), dr Adrian Wójcik (psycholog społeczny). Wszyscy zostali wyszczególnieni przez autora, opisani z imienia i nazwiska, zaznaczony został też ich tytuł naukowy oraz uczelnia, z którą są związani. Autor nie wymienia w materiale kogokolwiek tylko i wyłącznie z nazwiska, wykazuje przez to swój szacunek do osób, które poprosił o komentarz.
Jędrzej Winiecki postawił sobie za cel próbę odpowiedzenia na pytanie, które zresztą pada już na samym początku artykułu: Dlaczego nadal tak wielu Polaków nie chce się szczepić na koronawirusa? Najpierw, z lekka prowokacyjnie, cytuje wpis byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który stwierdził, że Rządząca prawica w Polsce ma ten problem, że znaczna część ich wyborców to są albo antyszczepionkowcy, albo ludzie niechętni szczepieniu się. Dziennikarz powołuje się na źródło, jakim jest organizacja fact-checkingowa Demagog.org.pl, w celu wyjaśnienia czytelnikom, że te słowa nie są zgodne z prawdą (zostały sklasyfikowane przez wspomnianą organizację jako „wypowiedź fałszywa”). Jest to jednak jedynie punkt wyjścia do rozważań na temat sytuacji, jaka ma miejsce w naszym kraju przy okazji przeprowadzania narodowego programu szczepień przeciwko COVID-19. Stan faktyczny uargumentowany przez wyniki licznych sondaży przedstawia wyborców Prawa i Sprawiedliwości jako znacznie bardziej chętnych do szczepień – gotowość do szczepienia lub przyjęcia przynajmniej jednej dawki szczepionki, deklarowały trzy czwarte z grupy osób, którzy określili siebie jako wyborców PiS-u. Autor tekstu konfrontuje te wyniki z danymi, które odnoszą się do innych partii politycznych. Pozwala to na pokazanie pełniejszego spektrum problemu i zaprezentowanie szerszej perspektywy, co z kolei w znaczący sposób ułatwia odniesienie tych wyników do siebie nawzajem.
Dziennikarz porusza w swoim tekście również inny wątek – powiązanie ruchu antyszczepionkowego z podatnością na wiarę w teorie spiskowe. Teorie te, jak twierdzi: Może są nieracjonalne i brzmią bezsensownie, a oferowane przez nie wyjaśnienia są często fałszywe, ale zaspokajają przynajmniej częściowo potrzebę poczucia kontroli w konfrontacji z dużym wydarzeniem lub zmianą społeczną. Wyjaśnia w ten sposób działanie tej zależności i jej przesłanek, które pozwalają na to, aby takowa wiara zaistniała wśród danej osoby. Autor nie stara się jednak na siłę sklasyfikować osób, które są podatne na wiarę w teorie spiskowe. Podkreśla też, że jest to niezależne od podzielanych poglądów czy poparcia dla danej partii politycznej. Z pomocą jednego z ekspertów wyjaśnia czytelnikom, że tak naprawdę obie strony politycznej barykady są podatne na wiarę w spiski – różnią się tylko tym, jaka jest treść samej teorii. Dziennikarz przytacza w tym miejscu konkretne dane procentowe, które ukazują, w jakim stopniu Polacy są w stanie uwierzyć w teorię spiskową dotyczącą pandemii. Mówiąc o tym, powołuje się na badania, których współautorem jest jeden z jego rozmówców – dr Adrian Wójcik, psycholog społeczny z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
W ostatniej części swojego artykułu Jędrzej Winiecki porusza kwestię oceny narodowego programu szczepień. Jednak autor pozostaje obiektywny i przedstawia czytelnikowi podejście, jakie posiadają eksperci. Pozwala też na to, aby w materiale wybrzmiewały głosy zarówno chwalące, jak i krytykujące postawę polskiego rządu. Nie była energiczna, wykorzystywała mało skuteczne kanały, jak billboardy czy reklamy radiowe. – w ten sposób o akcji szczepień wypowiada się prof. Michał Krawczyk. Natomiast, zupełnie inną perspektywę prezentuje, chociażby prof. Michał Wróblewski który, pomimo iż uważa, że rząd ma problemy ze zgodnością przekazu, to jednak docenia kampanię informacyjną, jaką zorganizował polski rząd: Widać w niej myślenie w kategoriach różnych segmentów populacyjnych, które zmieniają się w zależności od szczepionej grupy.
Na koniec swojego artykułu dziennikarz przedstawia jeszcze jedną perspektywę, jeśli chodzi o podejście do tematu szczepień. Opisuje pokrótce grupę osób, która w przeciwieństwie do antyszczepionkowców, była w stanie wiele poświęcić, aby móc się zaszczepić. Mowa tutaj o tych osobach, które są przekonane, że szczepienie to cywilizacyjny wynalazek, jak to przedstawia prof. Kossowska.
Opisywana przez Jędrzeja Winieckiego, grupa osób o zupełnie odmiennych postawach, staje się kontrapunktem do wcześniej omawianych przykładów. Jak pisze o nich sam autor:
Zdaje się, że zwłaszcza w tej grupie najwyższe jest oczekiwanie, że reszta rodaków się zaszczepi. Podlane sosem naukowej opowieści o pandemii i wysypem statystyk, którymi jesteśmy zalewani od tylu miesięcy. Oraz wiarą w racjonalność i wezwanie do szacowania ryzyka na zimno zamiast popadania w emocje.
Tekst artykułu wzbogacony jest również o grafikę, będącą suplementem do merytorycznej treści. Ilustracja Patryka Skroczyńskiego, która została wybrana jako wizualny komentarz do tekstu, przedstawia rycerza, który broni się z użyciem miecza przed ogromnymi szczepionkami nadciągającymi prosto na niego. Jest to bardzo wymowny obrazek, ponieważ tekst opisuje podejście obywateli do szczepień przeciwko koronawirusowi. Jednym z wątków poruszanych w tekście jest też podział ze względu na przyjmowaną postawę – pro-szczepienną, bądź też anty-szczepienną. Obrona przed szczepionką na ilustracji ukazuje jedną z grup, o której pisze dziennikarz. W tym miejscu można byłoby zarzucić autorowi, że to właśnie postawa antyszczepionkowców została ukazana na ilustracji w sposób z lekka prześmiewczy – mały rycerzyk kontra wielkie szczepionki. Jest to jednak element humorystyczny, który nie wpływa znacząco na odbiór samego tekstu Winieckiego.
Tytuł, na jaki zdecydował się autor, brzmi „Jak zaszczepić zaufanie”. Jego wieloznaczność powoduje, że czytelnik od razu staje się zainteresowany, jaka treść czeka go w poniższym materiale. W dodatku warto zwrócić uwagę również na jego wieloznaczność, która wzbogaca całość artykułu i pozwala na to, abyśmy jako odbiorcy wiedzieli, jaki temat porusza tekst. Zasadność tytułu jest w tym przypadku jak najbardziej prawidłowa.
Autor unika określeń oceniających. Nie ma w nim przykładów mowy nienawiści. Niewiele jest również w tekście epitetów, czy też nacechowanych emocjonalnie wyrażeń. Dziennikarz przyjmuje w nim rolę osoby prowadzącej czytelnika przez tekst i wskazującej najważniejsze wątki. To jednak głos ekspercki jest w tym artykule najistotniejszy, ma największe znaczenie. Nie znaczy to jednak, że tekst składa się tylko z wyróżnionych cytatów – dziennikarz komentuje poszczególne wypowiedzi i nadaje rytm całości. Robi to przy tym w prostym i zrozumiałym języku, przez co sam tekst czyta się szybko i sprawnie. Jest to na pewno zasługa odpowiedniego warsztatu pisarskiego twórcy.
Zgromadzony przez dziennikarza materiał jest różnorodny i wyczerpujący, a komentarze eksperckie pozwalają na spojrzenie na sprawę z merytorycznego punktu widzenia. Czytelnik ma dzięki temu możliwość zapoznać się, chociażby z opisem przyczyn i skutków, które są wymieniane przez psychologów i socjologów, przy okazji tłumaczenia wiary w teorie spiskowe. Za sprawą artykułu jest w stanie dowiedzieć się, czym jest tzw. kolektywny narcyzm, o którym wspomina jeden z rozmówców. Jest to niewątpliwie wzbogacający materiał, który sprawia, że patrzymy nieco inaczej na podejście Polaków do szczepienia się.
Podsumowując, tekst Jędrzeja Winieckiego jest wartym bliższego zapoznania się z nim, ponieważ w mojej opinii spełnia standardy dziennikarskie, jakimi powinien się kierować dobry dziennikarz.
kryterium prawdy: 1/1
kryterium obiektywizmu: 0.9/1
kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1
kryterium szacunku i tolerancji: 0,9/1
kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 4.8/5
fot. kfuhlert źr. Pixabay