MARIA ORGAN O 30-LATKACH SIĘGAJĄCYCH PO NARKOTYKI

MARIA ORGAN O 30-LATKACH SIĘGAJĄCYCH PO NARKOTYKI

Artykuł Mają 30 lat, dobrą pracę i ćpają. „Nie mogłam spać do rana, strasznie mnie nosiło” Newsweek 13.07.2023

https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/cpanie-trzydziestolatkow-nie-sadzilam-ze-potrafie-tak-sie-czuc/0fkzqyk

Artykuł Marii Organ opisuje rzeczywistość 30-latków, zazwyczaj dobrze zarabiających i z dużych miast, którzy dla odprężenia i na imprezach sięgają po narkotyki. Bohaterowie tekstu opisują różne powody, dla których sięgnęli po m.in. MDMA, kokainę czy marihuanę. Jedna rozmówczyni w ten sposób się odpręża, inny bohater tekstu dzięki narkotykom „poszerza swoją świadomość”, kolejnemu oprócz relaksu marihuana pomaga w zwalczaniu fizycznego bólu. 

Autorka w tekście nie wyraża swoich opinii, przyjmuję raczej rolę przekazicielki historii swoich bohaterów oraz opinii ekspertów: Michała Kota, autora badań socjologicznych w IRCenter oraz Gniewko Więckiewicza, psychiatry w Klinice Psychiatrii Wydziału Nauk Medycznych w Zabrzu, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Zwracają oni uwagę na różnice między pokoleniem 30-latków, a ich rodzicami, którzy zdecydowanie negatywnie patrzyli na zażywanie narkotyków, a ucieczki od rzeczywistości szukali raczej w alkoholu. Wśród młodych ludzi narkotyki nie są tabuizowane w takim samym stopniu, jak wśród starszych, dodatkowo odchodzi się od picia „na umór” oraz picia czystej wódki, na rzecz droższych alkoholi i „podtrzymywania kontrolowanego stanu odurzenia”.

Należy docenić Marię Organ za to, że poruszając kwestię ćpania nie ocenia bohaterów swojej opowieści. Nie tylko nie wyraża swojej opinii wprost, ale też nie dobiera rozmówców w taki sposób, by ich opowieści zakończyć prostym morałem. Zamiast tego oddaje głos ekspertom, którzy zwracają uwagę, że różnica w odbiorze picia alkoholu i zażywania narkotyków wynika z kulturowego ugruntowania tego pierwszego, niekoniecznie z różnicy w szkodliwości tych substancji. Jednocześnie nie ma też wybielania narkotyków ze strony autorki, w historiach wybranych przez nią bohaterów widzimy również negatywne skutki ćpania, takie jak ekstremalne wahania nastrojów. 

Kryterium prawdy: 1/1

Kryterium obiektywizmu: 1/1

Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1

Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1

Kryterium zasadności tytułu: 1/1

Ocena: 5/5

Obraz: https://pixabay.com/pl/users/prylarer-482417/ Pixabay

PRZEMYSŁAW WITKOWSKI O SPRAWIE MARIKI MATUSZAK

PRZEMYSŁAW WITKOWSKI O SPRAWIE MARIKI MATUSZAK

Artykuł „Prawdziwa historia Mariki. Jak z chłopakiem oczyszczali naród polski”, Polityka, 19.07.2023

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2220440,1,prawdziwa-historia-mariki-jak-z-chlopakiem-oczyszczali-narod-polski.read

W swoim tekście Przemysław Witkowski przybliża sprawę, która w połowie lipca rozgrzała internetowy komentariat: Zbigniew Ziobro, Minister Sprawiedliwości, stanął w obronie kobiety, która została skazana za chuligański rozbój. Marika Matuszak wraz ze swoim partnerem, Michałem Ostrzyckim, usłyszała wyrok za wyrwanie tęczowej torby jednej z uczestniczek poznańskiej Parady Równości. W wyniku szarpaniny ofiara poniosła obrażenia dłoni. Sąd skazał oskarżonych na 3 lata pozbawienia wolności. W połowie lipca w obronie skazanych wystąpił Instytut Ordo Iuris oraz Zbigniew Ziobro, który stwierdził, że wyrok ma podłoże ideologiczne. Przemysław Witkowski pokazuje czytelnikowi powody, dla których sąd uznał m.in. że

„Marika Matuszak jest osobą zdemoralizowaną, kieruje nią nienawiść wobec innych. Była najbardziej agresywna. Oskarżona w dalszym ciągu wyraża poglądy przesycone nienawiścią wobec mniejszości, w tym mniejszości seksualnych. Analiza materiałów, które dotyczą aktywności oskarżonej, świadczy niezbicie, że przyjazd [do Poznania – red.] nie był przypadkowy i z pewnością nie miał charakteru pokojowego”.

Autor opisuje działalność Matuszak i Ostrzyckiego w organizacjach nacjonalistycznych, takich jak Młodzież Wszechpolska czy Front Oczyszczenia Narodowego.

Przemysław Witkowski powołuje się na źródła, m.in. na neofaszystowski magazyn „Szturm”, w którym publikuje Ostrzycki. W piśmie tym można przeczytać m.in. pochwały zabójcy prezydenta Gabriela Narutowicza czy Ku Klux Klanu. Autor powołuje się też na działalność skazanych w mediach społecznościowych. Przy tej okazji należy jednak zwrócić uwagę, że autor opisuje np. zdjęcia, na których członkowie Frontu Oczyszczenia Narodowego pozują z pałkami teleskopowymi, banerem z falangą i krzyżem celtyckim i hasłem „Śmierć wrogom ojczyzny”, jednak nie zamieszcza samego zdjęcia, czytelnik więc musi uwierzyć Witkowskiemu, że takie zdjęcie istnieje. Nie pokazywanie dowodów w postaci zdjęć czy screenów z mediów społecznościowych jest jedynym zarzutem, jaki można wysunąć względem tego ogólnie dobrze napisanego artykułu, który pokazuje kontekst niezbędny do zrozumienia kontrowersji, które rozpętały się wokół Mariki Matuszak i Michała Ostrzyckiego.

Kryterium prawdy: 1/1

Kryterium obiektywizmu: 0,8/1

Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1

Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1

Kryterium zasadności tytułu: 1/1

Ocena: 4,8/5

Obraz: https://pixabay.com/pl/users/williamcho-1724357/ Pixabay

KACPER FORREITER I PATRYK MOTYKA O ŁEMKACH

KACPER FORREITER I PATRYK MOTYKA O ŁEMKACH

Artykuł „Mozaika Polska. Łemkowie” – Onet.pl 11.07.2023

https://reportaze.onet.pl/historie/mozaika-polska-lemkowie/3n54ggn

W swoim reportażu autorzy odwiedzają Łemkowszczyznę, czyli obszar Beskidu Niskiego i Beskidu Sądeckiego, z którego wywodzą się Łemkowie, a z którego zostali siłą wysiedleni w ramach akcji „Wisła”, żeby przybliżyć czytelnikom tę mało znaną kulturę jednej z 4 mniejszości etnicznych w Polsce. Przewodnikiem reporterów jest Rafał Fudala, który, sam nie będąc Łemkiem, ożenił się z Łemkinią i stał się częścią tej społeczności. 

W artykule wyróżnić należy 2 najważniejsze sposoby przedstawienia mniejszości etnicznej, jaką są Łemkowie: po pierwsze obserwacje oraz spostrzeżenia autorów artykułu oraz informacje historyczne, które ukazane są w formie pisemnej. Po drugie – wypowiedzi członków społeczności Łemkowskiej, m.in. wspomnianego wcześniej Rafała Fudali z rodziną czy grekokatolickiego księdza Grzegorza Nazara uwiecznione na nagraniach wideo. Poprzez zastosowanie formy filmowej, autorzy niejako odsuwają się w cień, pozwalając Łemkom na swobodne opowiadanie o swojej kulturze, historii tożsamości. Dzięki temu wyraźnie widać, że komentarze pochodzące od autorów są komentarzami osób z zewnątrz i nie stanowią próby podważenia wypowiedzi członków społeczności łemkowskiej.

Reportaż podzielony został na dwie części: „Zima” oraz „Lato”. W tej pierwszej autorzy ze swoim przewodnikiem odwiedzają miejsce, gdzie przed akcją „Wisła” znajdowała się łemkowska wieś Banica. Miejsce to jest pretekstem do opowiedzenia o tragicznej przeszłości Łemków, o masowych przesiedleniach oraz o tym, jak wioska wyglądała przed opuszczeniem. Następnie Forreiter i Motyka spotykają się z łemkowską rodziną Rafała Fudali i rozmawiają z nią o tym, czym dla nich jest kultura łemkowska. W części „Lato” autorzy relacjonują 40. Łemkowską Watrę w Zdyni – uroczystość, która przy okazji wspominania kolejnej rocznicy akcji „Wisła” jest okazją dla rozproszonej po Polsce i świecie ludności łemkowskiej na spotkanie i kultywowanie swojej tradycji. 

Należy docenić autorów „Mozaiki Polska. Łemkowie”, Kacpra Forreitera i Patryka Motykę, za szacunek z jakim podeszli do obcej sobie kultury Łemków. Dzięki oddaniu głosu członkom społeczności łemkowskiej czytelnik może poznać jej tradycje i zwyczaje w sposób naturalny, „z pierwszej ręki”, a więc i bardziej autentyczny. Wyraźnie widać, że autorzy osiągnęli założony sobie cel, jakim było pokazanie czytelnikom Łemków, o których większość ludzi nie wie zbyt wiele, a którzy są bardzo ciekawą częścią tytułowej „Mozaiki Polska.”

Kryterium prawdy: 1/1

Kryterium obiektywizmu: 1/1

Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1

Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1

Kryterium zasadności tytułu: 1/1

Ocena: 5/5

Obraz:  https://pixabay.com/pl/users/valiphotos-1720744/Pixabay

WOJCIECH SZACKI O KALENDARZU WYBORCZYM

WOJCIECH SZACKI O KALENDARZU WYBORCZYM

Artykuł “Przewodnik wyborczy. Co się wydarzy w polityce w najbliższych miesiącach?” Polityka, 18.07.2023

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2219268,1,przewodnik-wyborczy-co-sie-wydarzy-w-polityce-w-najblizszych-miesiacach.read

Tekst Wojciecha Szackiego to pozycja obowiązkowa dla osób, które gubią się w meandrach terminów i dat związanych z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi w Polsce. Autor w jasny sposób tłumaczy m.in. kto decyduje o terminie wyborów, komu i dlaczego sprzyja krótsza kampania wyborcza, kto może rejestrować listy wyborcze. Dzięki przyjęciu założenia, że wybory odbędą się 15 października (takie głosy dochodzą z obozu prezydenta), Wojciech Szacki pokazuje konkretne daty, do których muszą zostać, między innymi, zarejestrowane komitety wyborcze czy listy wyborcze.

Autor poświęca też miejsce na dywagacje na temat tego, jak mogą zachować się potencjalne komitety wyborcze, np. czy Trzecia Droga weźmie udział w wyborach jako komitet koalicyjny (dla którego próg wyborczy to 8, a nie 5 procent), czy może jednak pod szyldem jednej partii, czy też rozpadnie się przed rejestracją. Rozważania Szackiego dotyczące możliwych scenariuszy dla różnych (potencjalnych) komitetów wyborczych są obiektywne, nie można stwierdzić, że dziennikarz sprzyja (lub chce zaszkodzić) któremuś z ugrupowań. Autor przedstawia też różne wersje wydarzeń po wyborach: kto może stworzyć rząd? W jakim terminie od wyborów rząd musi zostać utworzony? Co się stanie, jeśli w określonym czasie Sejm nie przegłosuje wotum zaufania dla premiera? Na te wszystkie pytania odpowiedź przygotował Wojciech Szacki.

Oprócz obiektywizmu, należy również pochwalić Wojciecha Szackiego za zwrócenie uwagi na rolę mediów publicznych w zbliżającej się kampanii. Autor przypomina czytelnikom o tym, że komitety wyborcze mają prawo (na 15 dni przed wyborami) do bezpłatnej emisji swoich spotów na antenach mediów publicznych, a TVP ma obowiązek zorganizować debaty wyborcze między przedstawicielami tych komitetów, które zarejestrowały swoje listy w całym kraju. Jest to ważne w kontekście obecnego upolitycznienia mediów publicznych, w których na co dzień promowany jest przekaz rządowy. 

Kryterium prawdy: 1/1

Kryterium obiektywizmu: 1/1

Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1

Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1

Kryterium zasadności tytułu: 1/1

Ocena: 5/5

Obraz: https://pixabay.com/pl/users/andibreit-2748383/ Pixabay

WOJCIECH SZOT O POSTRZEGANIU GENIUSZY PRZEZ WIEKI

WOJCIECH SZOT O POSTRZEGANIU GENIUSZY PRZEZ WIEKI

Artykuł „Od Woltera w piżamie do Kardashianek na Instagramie. Krótka historia geniuszy z uwzględnieniem Lupy”, Gazeta Wyborcza, 17.07.2023

https://wyborcza.pl/7,75410,29899853,od-woltera-do-siostr-kardashian-krotka-historia-geniuszy-z.html

W swoim artykule Wojciech Szot przedstawia czytelnikom historię geniuszy. A konkretnie pojęcia „geniusz”, to, kiedy zaczęło być ono powszechnie używane dla określenia jednostek wybitnych i jak zmieniały się koncepcje tego, kto na miano geniusza zasługuje. Pretekstem dla opowiedzenia tej historii jest skandal wywołany przez reżysera teatralnego, Krystiana Lupę, który został oskarżony przez pracowników genewskiego teatru o mobbing, a którego niektóre środowiska w Polsce broniły używając argumentu, że Lupa jest geniuszem teatru i jako taki może sobie pozwolić na więcej. 

Opowieść Wojciecha Szota  rozpoczyna się od XVIII wieku i Woltera, francuskiego pisarza, którego geniusz miał polegać na byciu „z jednej strony bliskim ludziom, z drugiej – wyjątkowym”. Następnie autor przedstawia m.in. koncepcję Cesare Lombroso, włoskiego naukowca z XIX wieku, który uważał, że ceną za genialność jest jakaś forma „skrzywienia”, czy to fizycznego, czy psychicznego. Szot zwraca uwagę, że teorie Lombroso o tym, że predyspozycje intelektualne człowieka można poznać m.in. po kształcie jego czaszki, stanowiły później podstawy ideologii rasistowskich i nazistowskich. W ostatniej części autor spogląda na osoby współcześnie uznawane za geniuszy: miliarderów z doliny krzemowej, twórców mediów społecznościowych, oraz stawia tezę, że również amerykańskie celebrytki z rodu Kardashianów spełniają „wymogi” bycia uznanymi za geniuszy: znajdują się poza hierarchią społeczną, przez co mogą więcej, są jednocześnie bliskie człowiekowi, ale też bardzo odległe, mają wpływ na ludzi.

Artykuł Wojciecha Szota należy pochwalić za styl, w którym pisze, a który sprawia, że czytelnik wciąga się w treść i z łatwością ją przyswaja. Ujęcie aktualnej sytuacji (skandalu z udziałem Krystiana Lupy) w szeroki kontekst historyczno-kulturowy pozwala spojrzeć na nią z całkowicie innej strony, a jednocześnie uświadamia czytelnikowi, że kategoria „geniusza” jest bardzo nieprecyzyjna i używanie jej może prowadzić do usprawiedliwiania wielu zachowań, które w przypadku innych osób zostałyby wprost uznane za toksyczne. 

Kryterium prawdy: 1/1

Kryterium obiektywizmu: 1/1

Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1

Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1

Kryterium zasadności tytułu: 1/1

Ocena: 5/5

Obraz:  https://pixabay.com/pl/users/12019-12019/Pixabay