utworzone przez Anna Piotrowska | sie 14, 2024 | Internet |
Marcin Wyrwał i Edyta Żemła „Polscy żołnierze zakuci w kajdanki na granicy z Białorusią. W wojsku wrze”. Onet.pl, 5 czerwca 2024r.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/polscy-zolnierze-zakuci-w-kajdanki-na-bialoruskiej-granicy-w-wojsku-wrze/kv2w39q,79cfc278
Marcin Wyrwał i Edyta Żemła opisali sprawę zatrzymania polskich żołnierzy na granicy. Trzech żołnierzy zostało aresztowanych przez Żandarmerię Wojskową za przekroczenie uprawnień. Zarzuty związane były z oddaniem przez żołnierzy strzałów ostrzegawczych w kierunku napierających uchodźców. Sytuacja odbiła się szerokim echem w mediach i spotkała się z krytyką środowiska.
Dziennikarze opisują szczegóły i dokładnie starają się zrekonstruować przebieg zatrzymania trzech żołnierzy. Okazuje się, że Żandarmerię Wojskową wezwała Straż Graniczna, której wojskowi pomagali odeprzeć uchodźców. Żołnierz, który obserwował zajście powiedział dla Onetu:
— Trzech chłopaków z kompanii wyprowadzono w kajdankach jak bandytów. Wobec dwóch z nich ruszyły postępowania, zostali zawieszeni. Wyszli z aresztu tylko dlatego, że w batalionie zrobiliśmy zrzutkę, żeby im prawnika załatwić, bo dowódca nie był zainteresowany, aby im w jakikolwiek sposób pomóc. Żołnierze nie są prawnie chronieni przez przełożonych. Przecież w jednostkach są radcy prawni, ale oni żołnierzom nie pomagają. Dlatego morale leży.
— mówi polski żołnierz, obserwator tych wydarzeń.
W artykule znajdujemy także wypowiedź generała Waldemara Skrzypczaka byłego dowódcy wojsk lądowych, który stanowczo krytykuje działania Żandarmerii Wojskowej:
– To wychowankowie Macierewicza. Nie mogą się od tych metod uwolnić, tłumacząc, że takie mają procedury. To nieprawda. Nie skuwa się polskiego żołnierza w mundurze w kajdany. Uważam, że nadszedł czas, by minister Adam Bodnar się temu przyjrzał i odpowiedział, dlaczego żołnierzy, którzy nikomu krzywdy nie zrobili, w tak haniebny sposób się traktuje. My, weterani, mówimy jednym głosem: dość kalania polskiego munduru przez Żandarmerię Wojskową.
– powiedział generał Skrzypczak.
Dziennikarze wskazują także, że żołnierze zachowali się zgodnie z przepisami. Na dowód tego wskazują art. 45 pkt. 1d Ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Według tego przepisu użycie ww. środków obrony możliwe jest w przypadku, gdy zaistnieje: – konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej przez osobę, która wymusza przekroczenie granicy państwowej przy użyciu pojazdu, broni palnej lub innego niebezpiecznego przedmiotu. Dokładnie takimi przesłankami kierowali się polscy żołnierze, którzy odpierali atak imigrantów.
Artykuł jest rzetelnie przygotowany. Przede wszystkim autorzy powołują się na opinie specjalistów i relacje świadków zdarzenia na polskiej granicy, dzięki czemu tekst opiera się na rzetelnym przekazie.
Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 1/1
Kryterium oddzielenie informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 5/5
Obraz Amber Clay z Pixabay
utworzone przez Anna Piotrowska | mar 7, 2024 | Internet |
Kamil Dziubka „Fikcyjny etat gwiazdy „Smoleńska”? TVP chce od niej ćwierć miliona”, 28 lutego 2024, Onet.pl
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/fikcyjny-etat-gwiazdy-smolenska-tvp-chce-od-niej-cwierc-miliona/2e3hxtq?
Według doniesień Onetu aktorka Beata Fido ma zwrócić 250 tys. złotych Telewizji Polskiej. Dziennikarz ujawnia, że aktorka dostała także etat w TVP World, ale w pracy pojawiła się zaledwie 20 razy.
Beata Fido to aktorka znana przede wszystkim z głównej roli w filmie „Smoleńsk”, ale także z wielu seriali produkowanych przez TVP. Z informacji ujawnionych w tekście Onetu dowiadujemy się, że aktorka niedawno pożegnała się z serialem „Komisarz Alex”, w którym grała przez wiele lat.
Kamil Dziubka opisuje, że Beata Fido jest żoną kuzyna Jarosława Kaczyńskiego, co według dziennikarza mogło przyczynić się do otrzymania stanowiska w TVP WORLD, o którym piszemy w dalszej części tekstu.
– Aktorka jest związana z Janem Marią Tomaszewskim, kuzynem Jarosława Kaczyńskiego, który był określany „szarą eminencją” Telewizji Polskiej. To on, według nieoficjalnych informacji miał być akuszerem jej kariery w ostatnich latach. W 2016 r. Tomaszewski został zatrudniony w telewizji jako doradca ds. teatru z pensją 35 tys. zł brutto. Po wymieceniu ekipy PiS z Woronicza stracił pracę.
– czytamy w artykule Kamila Dziubki.
Onet dotarł do informacji, z których wynika, że aktorka była zatrudniona w TVP WORLD, czyli całodobowym kanale informacyjnym nadawanym w języku angielskim:
– Umowę o pracę z państwowym nadawcą Beta Fido zawarła w 2023 r. Formalnie była zatrudniona na stanowisku starszy redaktor prowadzący w pełnym wymiarze czasu pracy, czyli 40 godzin tygodniowo
– czytamy w artykule.
Według dziennikarza audyty dokonywane przez nową ekipę rządzących wykazały, że w 2023 roku aktorka pojawiła się w pracy zaledwie 20 razy i spędziła w niej łącznie 32 godziny. Aktorka rozwiązała umowę za porozumieniem stron 30 listopada ubiegłego roku, czyli przed pamiętnymi wydarzeniami w TVP, informuje czytelników Kamil Dziubka.
Onet dowiedział się, że nowe władze Telewizji Polskiej wezwały aktorkę do zwrotu wynagrodzenia w wysokości 241 706 tys. złotych. Jeśli aktorka tego nie zrobi, telewizja zamierza podjąć kroki prawne.
-W październiku ub.r. dzięki ustaleniom Najwyższej Izby Kontroli wyszło na jaw, że telewizja wypłaciła Beacie Fido 332 tys. zł. W przeszłości media informowały, że aktorka pracowała też w biurze zarządu i spraw korporacyjnych TVP. Cały czas pozostaje jedną z asystentek krajowych europosła PiS Karola Karskiego
– pisze Kamil Dziubka.
Artykuł Kamila Dziubki jest krótki, lecz wyczerpujący temat. Niestety sprawy nie skomentowała aktorka, jednak z informacji podanej na koniec artykułu wynika, że dziennikarz próbował się z nią skontaktować. Kryteria, w których przyznajemy punktację, zostały wyczerpane.
Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 1/1
Kryterium oddzielenie informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 5/5
Obraz GREG z Pixabay
utworzone przez Anna Piotrowska | lut 16, 2024 | Internet, Prasa |
Renata Kim, „Luksusowy apartament rektora za miliony od Collegium Humanum. „Kuriozalna sytuacja” [ŚLEDZTWO]”, 9 lutego 2024r. Newsweek
https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/rektor-collegium-humanum-kupil-luksusowy-apartament-za-pozyczke-od-uczelni-sledztwo/5mmpgyj
Renata Kim w śledztwie przeprowadzonym dla Newsweeka opisuje, jak Rektor Collegium Humanum kupił luksusową willę za 9,5 mln złotych i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby kupił ją za własne pieniądze, a nie pieniądze uczelni.
Warszawa, Powiśle luksusowa lokalizacja, budynek klasy A, przeszklona winda, podziemny garaż, ochrona całą dobę, monitoring i portier na dodatek. A to wszystko za nie bagatela 40 tys. złotych za metr kwadratowy.
W tym prestiżowym miejscu w lutym 2023 r. 200-metrowy apartament z 200-metrowym tarasem kupił sobie rektor Collegium Humanum – Szkoły Głównej Menedżerskiej prof. dr hab. Paweł Czarnecki. Za 9,5 mln zł, bo w cenie jest też miejsce w garażu
– czytamy w artykule.
Renata Kim sprawdziła księgi wieczyste i okazało się, że wierzycielem hipotecznym mieszkania jest Collegium Humanum, a co najciekawsze uczelnia na dwa tygodnie przed zakupem apartamentu, udzieliła rektorowi pożyczki.
Newsweek nie raz zajmował się już tą uczelnią. Renata Kim stanowcza zaznacza, że:
Samo Collegium Humanum, jak pisaliśmy wielokrotnie w „Newsweeku”, to kuźnia partyjnych nominatów do spółek skarbu państwa. Nie tylko wydaje na masową skalę tanie dyplomy MBA, ale robi to we współpracy z zagranicznymi uczelniami, które nie mają prawa nadawać stopni naukowych. I tak naprawdę nie istnieją.
– czytamy w materiale dziennikarki.
W tekście pojawiają się także wypowiedzi ekspertów m.in. prof. dr hab. Dariusza Jemielniaka, Akademia Leona Koźmińskiego, wiceprezesa PAN, faculty associate Harvard University, wykładowcy dużej publicznej uczelni i prof. Huberta Izdebskiego z SWPS, prawnika, współtwórcy ustaw o samorządzie terytorialnym i szkolnictwie wyższym w Polsce. Wszyscy naukowcy zgodnie twierdzą, że działanie, w którym uczelnia finansuje zakup apartamentu swojego rektora jest zaprzeczeniem działalności statutowej uczelni.
Collegium Humanum otrzymywało także liczne dotacje od Ministra Edukacji Przemysława Czarnka.
Artykuł Renaty Kim czyta się ciekawie i dynamicznie. Autorka wyważyła fakty, opinie i komentarze na tyle, że każdy odbiorca zrozumie, w czym tkwi problem i jak działa prawo w tym zakresie. Zapewne, to nie ostatni materiał o Collegium Humanum.
Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 1/1
Kryterium oddzielenie informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 5/5
Obraz DaveMeier z Pixabay
utworzone przez Anna Piotrowska | gru 15, 2023 | Internet |
Piotr Szymaniak, „Guantanamo w Barczewie. Strażnicy więzienni mieli bić, podduszać, a nawet podtapiać więźniów”, Dziennik Gazeta Prawna, 1 lutego 2023 r.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia/artykuly/8650320,barczewo-wiezienie-tortury-zaklad-karny-straznicy-tortury-wiezniow.html
Artykuł Piotra Szymaniaka dla Dziennika Gazety Prawnej jest wstrząsający. W sprawie mazurskiego więzienia interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich, a także Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
W mazurskim zakładzie karnym strażnicy mieli bić, podduszać, a nawet podtapiać więźniów – wynika z ustaleń RPO. W jednym przypadku miało dojść do zatrzymania akcji serca, w innym tortury miały się obywać w obecności ratownika medycznego.
Proceder, do którego dochodziło w więzieniu w Barczewie nie ujrzałby światła dziennego, gdyby nie kontrola przeprowadzona przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, przeprowadzona w Zakładzie Karnym w Barczewie w ramach Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortury od 17 do 20 października 2022 roku. Oczywiście niezapowiedziana.
Delegacja Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortury dowiedziała się także, że do tortur miało dochodzić także w obecności ratownika medycznego.
RPO w listopadzie 2022 r. skierował do Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ w Olsztynie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy działu ochrony Zakładu Karnego w Barczewie, pobicia i znęcania się nad osobą pozbawioną wolności (m.in. art. 231 k.k. w związku z art. 158 i art. 247 k.k.).
Materiał doskonale obrazuje, jakie zadanie powinien spełniać dziennikarz. Ma on za zadanie nagłaśniać i przedstawiać opinii publicznej takie sytuacje, jak ta z Zakładu Karnego w Barczewie. Tekst jest zwięzły, zawiera niezbędne szczegóły i wypowiedzi specjalistów. Oceniam go jako bardzo dobry.
Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 1/1
Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 5/5
Obraz Ichigo121212 z Pixabay
utworzone przez Anna Piotrowska | gru 13, 2023 | Internet |
“Klub milionerów 2023. Prawie pół miliarda złotych dla 90 ludzi „Dobrej Zmiany” , Bianka Mikołajewska, wp.pl, 12.06.2023r.
https://wiadomosci.wp.pl/klub-milionerow-2023-prawie-pol-miliarda-zlotych-dla-90-ludzi-dobrej-zmiany-6907107464514528a
Bianka Mikołajewska już po raz drugi przeanalizowała raporty 19 spółek Skarbu Państwa, z których wynika, że 152 ludzi „Dobrej Zmiany” zarobiło tam ponad 437 mln zł pensji oraz łącznie otrzymali nawet do 45 mln zł nagród. 90 osób związanych z PiS zostało dzięki temu milionerami lub multimilionerami.
Dziennikarka za pierwszy artykuł https://wiadomosci.wp.pl/klub-milionerow-dobrej-zmiany-astronomiczne-zarobki-ludzi-zwiazanych-z-pis-6800300344855040a otrzymała w 2022r. nominację do nagrody Grand Press 2022 w kategorii „Dziennikarstwo specjalistyczne i nowe formy dziennikarstwa”.
Wirtualna Polska pod lupę wzięła:
PKN Orlen, Grupę Lotos, Energę, Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU), PKO Bank Polski (PKO BP), KGHM Polska Miedź, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), Polską Grupę Energetyczną (PGE), Grupę Azoty, Tauron Polska Energia, Eneę, Jastrzębską Spółkę Węglową (JSW), Polski Holding Nieruchomości (PHN) i Giełdę Papierów Wartościowych (GPW), Bank Pekao SA, Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska (BOŚ), PKP Cargo i Bogdankę.
Dziennikarze obliczyli, że 152 osobom „Dobrej Zmiany”, giełdowe spółki wypłaciły za rządów PiS łącznie ponad 437 mln zł wynagrodzenia. Spośród nich:
- 4 osoby zarobiły ponad 10 mln zł,
- 19 osób – otrzymało od 5 do 10 mln zł,
- 50 osób – od 2 do 5 mln zł,
- 17 osób – od 1 do 2 mln zł,
- i 62 osoby mniej niż 1 mln zł wynagrodzenia.
Tekst Bianki Mikołajewskiej jest przede wszystkim analityczny. Dziennikarka powołuje się na raporty finansowe spółek skarbu państwa, dzięki czemu artykuł jest wiarygodny. Po zapoznaniu się z tekstem nie ma cienia wątpliwości, że osoby związane ze środowiskiem Zjednoczonej Prawicy dorobiły się wielomilionowych majątków, piastując wysokie stanowiska w państwowych spółkach.
Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 1/1
Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 5/5
Obraz Kevin Schneider z Pixabay