Marek Budzisz, Chińscy żołnierze na Białorusi, Sieci, 15–21.07.2024

https://wpolityce.pl/tygodniksieci/698903-chinscy-zolnierze-na-bialorusi

„Atakujący sokół” – tak nazwano chińsko-białoruskie manewry wojskowe. Nocne desanty z powietrza, walki w terenie zabudowanym, pokonywanie przeszkód wodnych – to wszystko tuż przy Polskiej granicy, choć rzeczony “sokół” atakować ma… terrorystów.

Marek Budzisz zakłada, że te ćwiczenia, mimo oficjalnego celu zapobiegania terroryzmowi, mają inne, bardziej strategiczne cele.

Pierwszym przypuszczeniem jest demonstracja sił, szczególnie, że chińsko-białoruskie manewry “wypadły” w jubileuszowy szczyt NATO. Traktat północnoatlantycki coraz częściej oskarża Chiny o wspieranie Rosji w wojnie z Ukrainą i gospodarczo, i przez dostarczanie im technologii wojskowej. Taka demonstracja sił może być zatem ostrzeżeniem, a może nawet groźbą konsekwencji zaostrzenia polityki NATO względem Pekinu.

Bardziej pozytywnym scenariuszem jest interpretacja związana z deklaracją Aleksandra Łukaszenki, który podczas wizyty w Pekinie wyraził gotowość Białorusi do wspierania chińskich interesów w Europie. Jest to związane z trudną sytuacją na granicy polsko-białoruskiej i potencjalnym zamknięciem przez Polskę przejść granicznych. “Przez Białoruś i Polskę przechodzi 80 proc. chińskiego transportu kolejowego do Europy”, a zatem manewry na granicy mogą mieć na celu zabezpieczenie handlu z Europą w obliczu potencjalnych zagrożeń.

Przychylność Pekinu “jest dla Łukaszenki, jak się wydaje, kwestią życia i śmierci, może nawet dosłownie”. Sinolog Aleksiej Czigadajew uważa, że Łukaszenka, szukając zbliżenia z Chinami, chce zabezpieczyć się przed ewentualną aneksją przez Rosję. Ta perspektywa wciąż przewija się w wypowiedziach Putina, a prezydent Białorusi w kontaktach ze wschodem szuka możliwości wstąpienia do Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SZOS), która byłaby jego ostatecznym frontem ochrony.

Artykuł dogłębnie analizuje wiele spojrzeń na działania Chin i Białorusi, stawiając je w kontekstach politycznych i ekonomicznych, i wyciągając z nich wnioski. Jest szczegółowym przedstawieniem wydarzeń, które ciągną się za sobą przyczynowo-skutkowo, prowadząc do kolejnych punktów zrozumienia aktualnej sytuacji.

Materiał podświetla motywacje i interesy stojące za różnymi stronami konfliktu – nie tylko chińsko-białoruskimi manewrami, ale też kierujące Łukaszenką chcącym wejść do SZOS, Chinami próbującymi utrzymać istotne połączenia handlowe czy Putinem dążącym do aneksji Białorusi.

Marek Budzisz przedstawia obiektywny i istotny obraz polityki międzynarodowej, która będzie wpływać i już wpływa na Polskę. Bogate konteksty, szerokie doinformowanie i odniesienia do światowych aktualności, tworzą rzetelny i bogaty materiał.

Kryterium prawdy: 1/1

Kryterium obiektywizmu: 1/1

Kryterium oddzielenie informacji od komentarza: 1/1

Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1

Kryterium zasadności tytułu: 1/1

Ocena: 5/5

Obraz Amber Clay z Pixabay