Juliusz Ćwieluch, Zmarszczki na systemie, Polityka, 10.01–16.01.2024
“Starego psa trudno nauczyć nowych sztuczek”, ale “czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Dobrze wiedzą o tym polscy lekarze, kiedy ani emerytury, ani stan służby zdrowia nie pozwalają na oduczenie się starych nawyków.
“W 2019 r. Naczelna Izba Lekarska podała, że średnia wieku pediatry to 60 lat. A 75 proc. z nich jest po pięćdziesiątce. Ponad 2 tys. przekroczyło 70. rok życia jakiś czas temu”, oznajmia w swoim tekście Juliusz Ćwieluch, przedstawiając kolejnych bohaterów, takich jak 90-letni doktor K. “Ja tu jestem jedynym lekarzem i jak mnie zabraknie, to Bóg jeden wie, co się stanie z tymi ludźmi”, mówi przez telefon o swojej placówce.
Czasem pozostanie po takim czasie w pracy to sprawa ideowa. Wie coś o tym dr Hanna Sobczyńska, okulistka specjalizująca się w laserowym usuwaniu powikłań okołocukrzycowych. Mimo formalnej emerytury od 12 lat, nadal pracuje, bo specjaliści częściej odchodzą niż przybywają – “w tym roku w Poznaniu zmarło pięć okulistek, a nie doszła ani jedna nowa”.
A praca robi się coraz cięższa; lekarze “zawodowo” ignorują swoje własne problemy zdrowotne, a do tego stawiają też czoła informatyzacji służby zdrowia, która nie dla każdego jest oczywista. Ci którzy mają szczęście dostają asystentki, a ci którzy go nie mają – często muszą klepać w klawiaturę dłużej niż przyjmują pacjentów.
Tymczasem perspektyw na wymianę kadry brak. “Nie ma nawet komu przekazać wiedzy”, mówią starsi, bo malejąca liczba urodzeń i starzejąca się populacja izoluje ich od młodych – jak w Tomaszowie Lubelskim, gdzie kadra całego szpitala to praktycznie tylko emeryci.
Przyszłość służby zdrowia wygląda zatem niepewnie, a statystyki nie podnoszą na duchu. Juliusz Ćwieluch przedstawia sytuację, która zaważy na przyszłych pokoleniach.
Autor pisze o swoich znaleziskach w iście reportażowy sposób, budując narrację przypominającą podróż – od jednych do drugich drzwi. Każdy z bohaterów oprócz wieku i problemów, które podpierają tezy tekstu, ma też charakter, coś żywego z czym można się utożsamiać. Sprawa z papierowej staje się realną, a kolejne osoby i przykłady pozwalają zrozumieć mnogie motywacje i sposoby myślenia.
Przy tym nie brakuje statystyk i informacji, które wzywają nie tylko do empatii, ale i do działania. “Starość wszystko zabiera” jak mówi dr Irena Dziewońska, a Juliusz Ćwieluch proponuje, by teraz zabrała też ciężar pracy z pleców.
Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 1/1
Kryterium oddzielenie informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 5/5
Obraz Parentingupstream z Pixabay