Artur Zaborski ‘’Reżyser ‘’Oppenheimera’’: kino najciekawsze jest wtedy, kiedy zadaje pytania, a nie mówi, co mamy myśleć’’ Newsweek Polska, 21.07.2023
W artykule zatytułowanym ’’Reżyser ‘’Oppenheimera’’: kino najciekawsze jest wtedy, kiedy zadaje pytania, a nie mówi, co mamy myśleć’’ Zaborski omawia twórczość słynnego reżysera Christophera Nolana, skupiając się na jego umiejętności co do eksploracji głębokich, wręcz obsesyjnych postaci w swoich filmach.
Zaborski rozpoczyna swoje rozważania od krótkiego omówienia sceny z filmu „Prestiż” (2006), w której początkujący magicy próbują udoskonalić sztuczkę z gołębiem znikającym z małej klatki po nakryciu jej kocem. Jednakże w końcu udaje się to osiągnąć jednemu z bohaterów, który opracował sposób aby sztuczka się udała. Jak twierdzi autor, pasja i chęć rozwoju bohaterów Nolana jest znacznie ważniejsza, niż konsekwencje ich poczynań, a postęp zawsze wiąże się z poniesieniem ofiary. Następnie Zaborski przechodzi do problemu z oceną rzeczywistości jako kolejny motyw twórczości reżysera. Powołuje się na takie filmy, jak „Bezsenność” (2002), „Tenet” (2020) czy „Incepcja” (2010),w których bohaterowie kontemplują nad tym, czy nie stracili kontroli nad własnym umysłem. Co więcej, krótko omawia w jaki sposób Nolan wypowiada się na ten temat w wywiadach i jaki wpływ ma to na widzów podczas seansu.
W dalszej części tekstu autor skupia swą uwagę wokół najnowszego filmu Nolana jakim jest ‘’Oppenheimer’’. Krótko opisuje fabułę filmu oraz powołuje się na wypowiedzi reżysera, takie jak objaśnienie jaki cel ma w sobie film, próbę zrozumienia bohatera i spojrzenie z jego perspektywy oraz kiedy kino staje się dla niego najciekawsze.
Dla mnie kino jest najciekawsze wtedy, kiedy zadaje pytania, a nie mówi, co mamy myśleć. Widz naturalnie buntuje się, gdy każe mu się coś uważać. O wiele lepiej działa skłonienie odbiorców do postawienia się w sytuacji bohatera i zadania sobie tych samych trudnych pytań, co on. Ze wszystkich filmów, które nakręciłem, ten zadaje najtrudniejsze. Mówimy przecież o kimś, kto zmienił nieodwracalnie świat, wprowadzając go w zupełnie nową erę — erę atomu i strachu przed zagładą.
Jak zauważa Zaborski, trudno oglądać „Oppenheimera” bez myśli o aktualnej pełnowymiarowej wojnie na Ukrainie, która jak twierdzi, na nowo rozbudziła poczucie strachu przed użyciem broni atomowej. Autor w swoim artykule zwraca też uwagę na fakt, iż twórczość Nolana wpisuje się w społeczno-polityczny kontekst. W wywiadzie, jaki Zaborski przeprowadził z reżyserem pyta go, czy zmienił cokolwiek w swojej wizji po wybuchu faktycznej wojny – odpowiada, że nic, aczkolwiek odbiór filmu już się zmienił.
To jest strach, którym będziemy zarządzać już zawsze. Ludzie mają niezwykłą cechę odkładania z czasem tego, co ich trapi. Strach przed zagładą atomową też odłożyliśmy, ale nowy konflikt nam o nim skutecznie przypomniał, co pokazuje, że nie da się zniwelować świadomości ryzyka wybuchu wojny nuklearnej
Podsumowując, artykuł Artura Zaborskiego w formie recenzji omawia twórczość filmową reżysera Christophera Nolana ze szczególnym wyróżnieniem jego najnowszego filmu. Zwraca uwagę na wpływ społeczno-polityczny jego filmów oraz jego nieszablonowość reżyserską.
Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 0,5/1
Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1
Ocena: 4,5/5
Obraz Roger Blomquist z Pixabay