Andrzej Zaucha„Łukaszenka próbuje przejąć inicjatywę, opozycja nie ustępuje. „Jutro znowu się zbierzemy”” TVN 24 BiS z dnia 22 sierpnia 2020 r.

 

Sytuacja na Białorusi wciąż jest napięta. Obywatele tego kraju nadal protestują. Z drugiej strony Alekandr Łukaszenka nie zamierza zrezygnować z walki o swoją pozycję iucieka się do zastraszania mieszkańców Białorusi, w tym strajkujących robotników. W odniesieniu do tych wydarzeń powstał materiał dziennikarski dla TVN 24 Biznes i Świat, stworzony przez Andrzeja Zauchę pt. „Łukaszenka próbuje przejąć inicjatywę, opozycja nie ustępuje. Jutro znowu się zbierzemy’”. Zasługuje on na wyróżnienie ponieważ nie zataja on prawdy ani nie staje po stronie władzy, przedstawiając obiektywnie sytuację na Białorusi.

Jak mówi autor materiału wspomniani robotnicy strajkują, a także udzielają się jako wolontariusze:

Fala protestów nieco opadła, robotnicy przychodzą do pracy, ale stosują strajk włoski. Część wzięła urlopy i pomagają, jako wolontariusze, na ulicach – twierdzi Siarhiej Dyleuski, lider robotników z Mińskiej Fabryki Traktorów, członek opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.

W odniesieniu do strajków robotników Łukaszenka zagroził, że ich pracę mogą przejąć ukraińscy górnicy. Jak się później okazało słowa Łukaszenki były fałszywe. Potwierdził to szef ukraińskiego związku zawodowego górników:

Szef ukraińskiego związku zawodowego górników już ogłosił, że to bzdura.

Ponadto, władze Białorusi odcięły dostęp do wielu stron internetowych, gdzie artykuły miały obiektywny i bezstronny wydźwięk na temat władzy. Reżim wprowadzony przez Łukaszenkę jest okrutny. Ludzie są zastraszani, nie mają prawa głosu, ale nie poddają się, ponieważ są bardzo spragnieni wolności. Niestety, Minister Obrony Białorusi zapowiedział, że władze nie będą się wahać strzelać do protestujących.
Materiał dziennikarski autorstwa Andrzeja Zauchy jest bardzo emocjonalny. Ukazuje protestujących mieszkańców Mińska oraz tłumy robotników. W materiale wypowiada się już powyżej wspomniany Siarhiej Dyleuski, który najlepiej zna sytuacje robotników w Mińskiej Fabryce Traktorów wypowiedzi takie nadają materiałowi dużą wiarygodność. Wypowiada się również Igor, mieszkaniec Mińska, który twierdzi:

Nie przestraszyliśmy się. Reszta ludzi zrobiła sobie przerwę. Jutro znowu się zbierzemy.

Widzimy tłumy ludzi stojących na ulicach i wymachujących flagami walczących i protestujących. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Na koniec czytamy, że wkrótce protestować będą prawdopodobnie coraz większe rzesze obywateli.

Podsumowując, materiał ten jest obiektywny, rzetelny i oddaje głos różnym ludziom. Nie jest stronniczy, skupia się na faktach, prawdziwych wydarzeniach i informacjach właściwie z pierwszej ręki od mieszkańców Białorusi. Pokazuje prawdziwe oblicze tego kraju, nie ukrywa powagi obecnej sytuacji. Sam materiał telewizyjny jest też bardzo emocjonujący, pokazując w ten sposób dramat jaki ci ludzie przeżywają. Nie jest to jednak tanie granie na emocjach w celu wywołania określonego efektu i uzasadnienia z góry założonej tezy.

Kryterium prawdy: 1/1
Kryterium obiektywizmu: 1/1
Kryterium oddzielenia informacji od komentarza: 1/1
Kryterium szacunku i tolerancji: 1/1
Kryterium zasadności tytułu: 1/1